wtorek, 9 listopada 2021

NOWE RESTAURACJE W POZNANIU - LISTOPAD 2021

W ostatnich tygodniach pojawiło się wyjątkowo dużo nowych szyldów restauracji w mieście. Zobaczcie sami. Jeśli którąś restaurację pominąłem - dajcie znać (poprzednie zestawienie jest z sierpnia)

1. PITAGORAS


Otwarty na nowo jesienią Pitagoras ruszył w pełni z kopyta - kilka dni temu załoga świętowała swoją pierwszą miesięcznicę, czym radośnie podzieliła się na swoich socjalach. Oby tak dalej, bo greckiej kuchni w Poznaniu wciąż mało. W przeciwieństwie do rozmiaru lokalu, w menu dzieje się sporo. Ceny oscylują koło 30 złotych. Co ciekawe, jest też odrębna karta streetfood'owa. A na odczarowanie jesiennych wieczorów warto zerknąć na meze - są serwowane na ciepło lub zimno. Do wina jak znalazł. 

FACEBOOK

SZAMARZEWSKIEGO 23

Zdjęcie: FB Pitagoras


2. BAJZEL


Najnowszy adres na Taczaka. I oby to był bajzel tylko z nazwy a nie na talerzach, bo... byłaby szkoda. Lokalna maksyma? Śniadanie to najlepszy posiłek w ciągu dnia! Tak wnioskuję po zerknięciu w menu. Wybieram się niecierpliwie. 

FACEBOOK

TACZAKA 23

Zdjęcie: FB Bajzel


3. coconut


Dotychczas to była chyba trochę pechowa lokalizacja, bo lokale pod tym adresem zamykały się dość szybko. Oby Coconut nie podzielił ich losu, bo póki co zapowiada się oryginalnie. To w końcu pierwsza malezyjska knajpa w mieście. Poza egzotycznymi potrawami o trudnych do wymówienia nazwach załoga trzyma jeszcze jednego asa w rękawie... dobrze zaopatrzony bar! Niech opadnie pierwszy kurz po otwarciu i wpadam na laksę. 

FACEBOOK

ŻYDOWSKA 33

Zdjęcie: FB Coco





4. KOTLET NA LIBELTA


Opuszczamy egzotyczne rejony i wracamy na nasze podwórko. Kulinarne. Na Libelta zjemy od niedawna schabowego na cały talerz, usmażonego na smalcu jak babcia nakazała, do tego w różnych odsłonach: na przykład klasyka z sadzonym jajem albo faszerowanego karmelizowaną cebulką (jadłem, polecam). Uwaga: idźcie tam bardzo głodni. 

FACEBOOK

LIBELTA 6





5. PIZZATOPIA


Koncept jest prosty: tu pizzę każdy komponuje sobie sam. Nie ma menu, nie ma obsługi kelnerskiej. Gdy jesteśmy gotowi z dodatkami, ciasto trafia do pieca na  3 minuty i... można jeść. Prostokątne placki spod szyldu Pizzatopia znane są już w Krakowie i we Wrocławiu. Przyszedł czas na Poznań. W końcu jakaś alternatywa dla kebabów na Wrocławskiej podczas piątkowych, nocnych wycieczek.  

FACEBOOK

WROCŁAWSKA 6




6. uapami


Nowy szyld zauważyłem ostatnio przechodząc ulicą Święty Marcin. Z opisu wynika, że to rozpustne kanapki premium wyglądające na milion kalorii. Z tymże... są bez mięsa. Fani wegańskiego foodporn'u mogą szykować monety. Ja się jeszcze chwilę wstrzymam. Będę obserwować. 

FACEBOOK

ŚWIĘTY MARCIN 76




7. DESEO


Raj dla fanów monoporcji. Wszystkie w stałej cenie 27 złotych. Na zdjęciach wyglądają grzesznie. 

FACEBOOK

STARY BROWAR (WEJŚCIE OD RATAJCZAKA)

Zdjęcie: FB Deseo



8. TULUM TAPASY


Nowa winna destynacja na Jeżycach otwierająca swe bramy późnym popołudniem. Tulum to nie tylko alkohol ale też zmieniające się w karcie tapasy. Jakie? Ano na przykład krokiety z owocami morza, nadziewane papryczki jalapeno, pierożki z chorizo czy nachosy z chilli con carne. A to wszystko pod liśćmi palm. Spędzałbym czas. 

FACEBOOK

KOŚCIELNA 56

Zdjęcie: FB Tulum



9. ESSERE


Czasami na poprawę humoru czytam sobie opisy dań z makaronami. Potęga kuchni włoskiej. Dowody? Proszę: "norcina - makaron, który zawdzięcza swoją nazwę małej umbryjskiej miejscowości, skąd pochodzi. Jest to bardzo aromatyczny sos na bazie kiełbasy salsiccia, białego wina, śmietany, pieprzu i sera pecorino. Podajemy go wraz ze świeżym makaronem jajecznym tagliatelle". A tak w ogóle to jedno z dań w Essere na Krakowskiej, czyli najmłodszego lokalu z włoską kuchnią w mieście. Mam na szczycie listy miejsc do odwiedzenia. 

FACEBOOK

KRAKOWSKA 23


Zdjęcie: FB Essere



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Gdzie zjeść w Poznaniu?

Pierwszy albo drugi raz w Poznaniu? Dla ułatwienia wyboru restauracji przygotowałem poniższe zestawienie. To dziesięć zgoła różny...